Dzieci z Rybnika umierają przez smog. Przerażające fakty ujawniła dr Katarzyna Musioł

Dzieci z Rybnika umierają z powodu smogu. Silnie zanieczyszczone powietrze powoduje prawdziwe spustoszenie w organizmach dzieci, które nie nabrały jeszcze wystarczającej odporności. A to wprost prowadzi do śmiertelnych chorób. Wstrząsające i przerażające fakty ujawniła dr Katarzyna Musioł. – W jedynym tygodniu u dwójki dzieci rozpoznaliśmy 4-centymetrowe guzy mózgu. U jednego chłopca tydzień temu stwierdzono kliniczną śmierć mózgu. W wyniku progresji choroby zmarł. A w ten nieszczęsny piątek, gdy wysyłaliśmy duszące się, dwumiesięczne niemowlę na OIOM, rozpoznaliśmy też ostrą białaczkę limfoblastyczną u 3-miesięcznej dziewczynki z Rybnika. Takie są realia naszego oddziału pediatrycznego – mówi dr Katarzyna Musioł, ordynator pediatrii w rybnickim szpitalu, dodając, że dzieci z Rybnika chorują i umierają z powodu smogu.

Natomiast badania przeprowadzone przez Warszawki Uniwersytet Medyczny, który przebadał blisko 2 tysiące dzieci, wykazują że na 100 dzieci z katarem – 15 z nich ma katar spowodowany tylko przez smog, a na 100 dzieci kaszlących – 16 z nich kaszle tylko z powodu smogu. Zaś liczba dzieci z astmą jest 4-krotnie wyższa tam, gdzie dzieci oddychają zanieczyszczonym powietrzem.

Z całego Śląska największą częstość nowotworów centralnego układu nerwowego u dzieci wykazaliśmy właśnie w rejonie Rybnika, Jastrzębia, Raciborza. Stwierdziliśmy bardzo istotną korelację pomiędzy wskaźnikiem zachorowalności a stężeniem tych pyłów – mówi Musioł.

– Zanieczyszczone powietrze nie tylko szkodzi dzieciom i nam dorosłym ale również przenika do płodu. Cząstki są na tyle małe – że wdychane przez matkę przechodzą do jej krwi – następnie do łożyska i wpływają – wiele badań to pokazuje – na to iż zwiększają liczbę poronień, porodów przedwczesnych. Więcej matek rodzi dzieci z niską masą urodzeniową – mówi Katarzyna Musioł.

Źródło: https://dziennikzachodni.pl/dzieci-z-rybnika-umieraja-przez-smog-przerazajace-fakty-ujawnila-dr-katarzyna-musiol/ar/c14-14753040?fbclid=IwAR328bpSJYlSxGgXyHOhg17CttZPWI0e8yA_FbSeOWyChznuPmL-RKk4jPU

Czujniki jakości powietrza na Dziesiątej

Po warsztatach zorganizowanych m.in. przez Porozumienie Rowerowe w Lublinie na naszej dzielnicy pojawiły się dwa czujniki jakości powietrza.

Miejmy nadzieję, że poprzez większą świadomość problemu jako mieszkanki i mieszkańcy Dziesiątej będziemy naciskali mocniej na Radę Miasta Lublin, Prezydenta Miasta Lublin oraz Sejmik Wojewódzki (uchwała antysmogowa), żeby przeznaczyli większe środki na zmianę systemów ogrzewania na zdrowsze (bardziej ekologiczne).

Potrzebujemy odejść od paliw najgorszej jakości, węgla i jego pochodnych.

Osoby najsłabiej uposażone powinny otrzymać pomoc finansową od władz państwowych zarówno przy wymianie instalacji jak i dopłat do rachunków. Wszystko to celem zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza, którym oddychamy wszyscy.

Bieżące odczyty z czujników można znaleźć m.in. na mapie LuftDaten lub wchodząc w linki do konkretnych czujników:

Czujnik z rejonu Herberta, Przybylskiego, Świętochowskiego

Czujnik z rejonu Kunickiego, Czeskiej, Dąbrowskiej

Konferencja NIK. W największych miastach auta są głównymi trucicielami

– Samochody przyczyniają się do smogu w ok. 10 procentach. Tyle że to dane w skali kraju. Tymczasem w dużych miastach proporcje się odwracają. Według raportu NIK w Warszawie ruch samochodowy odpowiadał w 2011 r. za 63 proc. stężenia PM 10 – przypominała wiceprezes NIK Ewa Polkowska. Powyższe dane, często przytaczane w dyskusjach o smogu, pochodzą z raportu NIK sprzed kilku lat. Od tego czasu, na co zwracano w środę uwagę, samochodów w Polsce jest więcej.

Powinniśmy domagać się coraz bardziej sparwnej komunikacji zbiorowej, jest to zapisane w strategicznych dokumentach światowych organziacji, ale i naszego miasta.
Do tej pory w Lublinie bardzo niewiele robi się, by dać pierwszeństwo autobusom (priorytet w sygnalizacji świetlnej), by nie musiały stać w korkach (pasy autobusowe) lub czekać, aż zostaną wpuszczone na jezdnię (“Zatoki? To się leczy”).
Wydaje się, że indywidualny transport samochodowy – główny powód korków w mieście – ma specjalne względy w Ratuszu, to dla tych pojedynczych osób budowane są kolejne estakady na terenie miasta.
Większość osób podróżujących w Lublinie porusza się jednak autobusami i to dlatego, autobusy jako przyszłość komunikacji w mieście powinny mieć najwięcej praw.

Źródło: https://www.transport-publiczny.pl/wiadomosci/konferencja-nik-w-najwiekszych-miastach-auta-sa-glownymi-trucicielami-60734.html?fbclid=IwAR1SrWNOqCe-ERqAnyfgUL47BG4kim17JNLznkTWnvdbjmWYWRubweGYVzY

W 2011 roku samochody odpowiadały za 63 proc. smogu w aglomeracji warszawskiej.

[…] to, co wydobywa się z rur wydechowych odpowiada zaledwie za około 7 proc. zanieczyszczeń komunikacyjnych. Kolejne kilkanaście procent to drobinki z opon i klocków hamulcowych. Cała reszta to pył z jezdni wzbijany przez przejeżdżające samochody.

Źródło: https://oko.press/wiekszosc-smogu-w-miastach-to-wina-samochodow-nik-zaczyna-kontrole/?fbclid=IwAR0umbYV-feVK_QhWYGzzeBjNy9f8IiohpiTDbS_ioJ3woootAMLuanbOis

Po lekturze artykułu na Spider’s Web “Wnioski z konferencji NIK o smogu – jak zwalczać jego samochodowe przyczyny?”

Jeśli poszukamy danych jeszcze trochę głębiej, to wyjdzie nam, że wśród zanieczyszczeń spowodowanych przez ruch samochodowy ok. 7% to dymienie z rur wydechowych, 13% to ścierające się opony i klocki hamulcowe, a 80% – unos wtórny.

W skali kraju, jeśli chodzi o „dym z rury”, mowa więc o siedmiu procentach z trzech procent, i to wszystko są dane, na które powołują się największe smogowe autorytety. Siedem procent z trzech procent to według moich obliczeń 0,21% całości zanieczyszczeń. Proszę mnie poprawić, jeśli wykazałem się matematyczną nieudolnością. Dymiące diesle i cuchnące benzyniaki odpowiadają za 0,21% całego zanieczyszczenia powietrza w Polsce. Nie spodziewałem się tego.

Warto też zdać sobie sprawę, że do smogu transportowego najbardziej przyczyniają się ci, którzy jeżdżą dużo, a nie ci, którzy jeżdżą dieslem. Ci, którzy gwałtownie hamują zamiast jeździć płynnie i ci, którzy mają beznadziejne opony. A także ci, którzy znacząco przekraczając prędkość w mieście powodują silniejsze unoszenie się pyłów.

Także jeśli chodzi o jakość powietrza najważniejsze jest, by formy ogrzewania były jak najbardziej “czyste”.

Źródło: https://spidersweb.pl/autoblog/smog-przyczyny-transportowe-wnioski/?fbclid=IwAR1YfOQ_Xgl43_JyKb1XemXDTwxM3wUCuXqgqSrSMSZhvMQ_FcLRjAAh2RE

Smog zwiększa ryzyko autyzmu

Opublikowane właśnie w „Environment International” wyniki badań prowadzonych przez dziewięć lat na grupie półtora tysiąca osób w Szanghaju wskazują z kolei na to, że zanieczyszczenie powietrza ma wpływ na dziecko nie tylko podczas ciąży, ale także przez pierwsze lata życia. Im brudniejsze powietrze, tym większe ryzyko autyzmu. Narażenie na drobne pyły w powietrzu o średnicy 2,5 mikrometra (PM2,5) zwiększa ryzyko wystąpienia zaburzeń spektrum autyzmu nawet o 78 proc.

Źródło: https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/nauka/1770566,1,smog-zwieksza-ryzyko-autyzmu.read?fbclid=IwAR2FaGCW3MmOPk-f5Wq6n3Epc2fomgBzcgltk-aJsFOI_H0uP12NAAeyky0

Smog niszczy zdrowie polskim dzieciom. Sytuacja jest alarmująca

„Nie ma w Polsce przedszkola, które znajdowałoby się w miejscu, gdzie powietrze jest czyste” – taki wniosek płynie z raportu Greenpeace Polska i Fundacji #13 „Polskie przedszkola w smogu”.

[…] jeśli dziecko w okresie trzech pierwszych lat życia zachoruje na poważną chorobę układu oddechowego – na przykład zapalenie płuc – to trzykrotnie wzrasta ryzyko, że w wieku dorosłym będzie cierpiało na choroby układu krążenia. I inne badania, również nowe, według których zanieczyszczenie powietrza może prowadzić do wadliwego rozwoju układu nerwowego.

Jednocześnie sam układ odpornościowy nie jest u dzieci w pełni rozwinięty, tak jak u dorosłych, co powoduje częstsze ataki wśród dzieci chorych na astmę. Ekspozycja w młodym wieku na zanieczyszczone powietrze zwiększa ryzyko przewlekłych chorób układu oddechowego i układu krążenia w późniejszym rozwoju. U dzieci żyjących na obszarach, które cechują się wysokim skażeniem zanieczyszczeń, wolniej rozwijają się mózgi.

Greenpeace Polska i Fundacja #13 podkreślają, że podstawową przyczyną zanieczyszczenia powietrza w Polsce jest węgiel. I przypominają, że rząd do dziś nie spełnił obietnicy usunięcia z rynku węgla najgorszej jakości, do czego zobowiązał się w programie „Czyste Powietrze”.

„Niska masa urodzeniowa nie tylko zwiększa ryzyko śmierci dziecka w wieku niemowlęcym, ale również wystąpienia wielu poważnych chorób, w tym układu krążenia, cukrzycy i całego zestawu przewlekłych schorzeń” – mówiła „The Guardian” dr Mireille Toledano (cytujemy za edziecko.pl).

Źródła:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/1730882,2,smog-niszczy-zdrowie-polskim-dzieciom-sytuacja-jest-alarmujaca.read
https://oko.press/smog-niszczy-zdrowie-polskim-dzieciom-niepokojacy-raport-organizacji-ekologicznych/
http://www.greenpeace.org/poland/pl/press-centre/dokumenty-i-raporty/Raport-Polskie-przedszkola-w-smogu/
https://www.theguardian.com/environment/2017/dec/05/air-pollution-harm-to-unborn-babies-may-be-global-health-catastrophe-warn-doctors
http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/7,79309,22749084,lekarze-ostrzegaja-przed-globalna-katastrofa-chodzi-o-choroby.html

11 tys. więcej zgonów przez smog w 2017 roku. „To pokazuje skalę katastrofy ekologicznej”

„Potencjalną przyczyną wzrostu liczby zgonów w styczniu 2017 roku jest skokowe pogorszenie jakości powietrza, które może rodzić gwałtowne konsekwencje zdrowotne u osób szczególnie podatnych, w tym ze strony układu krążeniowo-oddechowego” – czytamy w raporcie Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ).

W 2017 roku liczba zgonów wyniosła 405,6 tys. i wzrosła o 3,77 proc. w stosunku do roku 2016. Ale w styczniu 2017 roku, smogowym „szczycie”, umarło 44,4 tys. osób – o 11 tys. (23,5 proc.) więcej niż w styczniu 2016 roku, kiedy odnotowano 33,3 tys. zgonów.

Wniosek analitykom NFZ musiał nasunąć sam: wystarczyło zestawić dane dotyczące styczniowej umieralności z danymi pomiarów pyłu PM10, jednej ze składowych smogu. To mieszanina zawieszonych w powietrzu cząsteczek o średnicy nie większej niż 10 mikrometrów. W składzie ma różne toksyczne substancje, m.in. rakotwórczy benzo(a)piren.

Tymczasem polskiego powietrza jest tragiczna. Pokazał to raport Europejskiej Agencji Środowiska (EEA) „Jakość powietrza w Europie – 2018”. Wynika z niego, że polskie miasta są najbardziej zasnute smogiem w całej Europie.

Źródła:
https://oko.press/11-tys-wiecej-zgonow-przez-smog-w-2017-r-to-pokazuje-skale-katastrofy-ekologicznej/
https://www.dziennikwschodni.pl/lublin/smog-zabojca,n,1000230874.html

W miastach potrzebne są jak największe drzewa

– Jeden duży buk produkuje tyle tlenu, co mniej więcej tysiąc siedemset 10-letnich, małych buków. To właśnie duże drzewa tak naprawdę są potrzebne w miastach, a nie ich małe sadzonki – podkreśla w rozmowie z PAP dr Dominik Drzazga z Katedry Zarządzania Miastem i Regionem na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego.

Drzewa, odparowując wodę, nawilżają także często nadmiernie przesuszone i zapylone powietrze.

Zieleń, w szczególności wtedy, kiedy otacza budynki mieszkalne, a także obiekty użyteczności publicznej może również pełnić funkcję izolacyjną – ograniczając negatywny wpływ hałasu oraz zanieczyszczeń powietrza na mieszkańców. Niektóre gatunki np. drzew iglastych mogą również ograniczać ilość szkodliwych bakterii w powietrzu wydzielając związki chemiczne (fitoncydy), które działają bakteriobójczo.

Z porównań, których dokonują przyrodnicy wynika, że jeden duży buk produkuje tyle tlenu ile ok. 1700 10-letnich jego sadzonek. “Powierzchnia listowia tego dużego drzewa jest dopiero równoważona przez ok. 1700 10-letnich małych buków. To duże drzewa tak naprawdę są więc potrzebne w miastach, a nie ich małe sadzonki” – podkreślił ekspert. Stąd też ważne jest – jego zdaniem – aby w miarę możliwość leczyć stare drzewa, albo nawet je przesadzać, bo i takie możliwości techniczne istnieją.

– Wówczas różnica temperatur między centrami miast, gdzie tej zieleni jest stosunkowo mało, a przedmieściami, gdzie jest jej więcej, może dochodzić nawet do 4 stopni C. – tłumaczy dr Drzazga.

Źródła:
https://www.dziennikwschodni.pl/kraj-swiat/w-miastach-potrzebne-sa-jak-najwieksze-drzewa,n,1000228940.html
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C414182%2Cekspert-w-miastach-potrzebne-sa-duze-drzewa-a-nie-ich-sadzonki.html

Samochody generują ok. 20 proc. smogu – twierdzą polscy naukowcy

Pojazdy napędzane klasycznymi paliwami pochodzącymi ze źródeł nieodnawialnych są jedną z najważniejszych przyczyn pogarszania się jakości powietrza atmosferycznego oraz stanu zdrowia mieszkańców miast – uważają eksperci Uniwersytetu Łódzkiego.

Eksperci wskazują, że transport jako dział gospodarki odpowiada za ok. 20 proc. emisji związków węgla do powietrza w Europie.

Zanieczyszczenie powietrza atmosferycznego wraz z towarzyszącymi mu takimi negatywnymi efektami dominacji ruchu kołowego, jak zjawiska wysp ciepła, hałas, wypadki i ograniczenie ruchu fizycznego, przekładają się istotnie na większą zachorowalność i umieralność przed wszystkim w miastach. Całkowite koszty opisywanych zjawisk szacuje się w krajach Unii Europejskiej na 502 mld euro rocznie.

Największymi emitorami szkodliwych dla człowieka tlenków azotu (NOx) oraz pyłu zwieszonego (PM10 i PM 2,5) są pojazdy napędzane silnikami diesla.

W warunkach polskich niekorzystną sytuacje pogłębia zwiększająca się liczba samochodów importowanych, których ponad połowa to samochody o „stażu” ponad 10 letnim. W 2015 r. sprowadzono blisko 800 tys. samochodów, w tym zaledwie 8 proc. to samochody do 4 lat, a 39 proc. do 10 lat. W 2016 r. import wzrósł niemal o 1/3, w efekcie na rynku pojawiło się ponad milion, „nowych”, używanych samochodów. W konsekwencji charakterystyczny jest duży obrót starymi pojazdami.

W 2017 r. Polacy zgłaszali do sprzedaży najstarsze samochody w krajach Grupy Wyszehradzkiej. Jeśli średni wiek wystawianego samochodu na Słowacji wynosił 9 lat, w Czechach 10,4 lat, a na Węgrzech 11,6 lat, to w Polsce średnia wieku wynosiła 11,9 lat.

Nadal jednak wiele problemów zanieczyszczeń powietrza mających swe źródła w transporcie jest niedostrzeganych. Dotyczy to m.in. emisji wtórnej zanieczyszczeń pyłowych (PM10 i PM 2,5) z powierzchni odkrytych, dróg i ulic podczas ruchu samochodowego. Problem ten często jest pomijany, a w istotnym zakresie wpływa na poziom zanieczyszczeń i ich kumulację.

Polska jest w trudnej sytuacji zmian, zważywszy na dotychczasowe zachowania transportowe użytkowników miast będące konsekwencją presji transportu indywidualnego i niedomaganiami transportu publicznego oraz chaotyczną suburbanizacją.

Źródło: https://portalkomunalny.pl/samochody-generuja-ok-20-proc-smogu-twierdza-polscy-naukowcy-381810/?utm_source=Newsletter+Portal+Komunalny&utm_campaign=7e34d9db25-RSS_EMAIL_CAMPAIGN_3x&utm_medium=email&utm_term=0_7e14588433-7e34d9db25-64595113

Program priorytetowy “Czyste powietrze” w trosce o zdrowie, klimat i środowisko

Czyste Powietrze to kompleksowy program, którego celem jest zmniejszenie lub uniknięcie emisji pyłów i innych zanieczyszczeń wprowadzanych do atmosfery przez domy jednorodzinne. Program skupia się na wymianie starych pieców i kotłow na paliwo stałe oraz termomodernizacji budynków jednorodzinnych by efektywnie zarządzać energią. Działania te nie tylko pomogą chronić środowisko, ale dodatkowo zwiększa domowy budżet, dzięki oszczędnościom finansowym.

Program skierowany jest do osób fizycznych będących właścicielami domów jednorodzinnych lub osób posiadających zgode na rozpoczęcie budowy budynku jednorodzinnego. Dotacje i pożyczki będą udzielane za pośrednictwem szesnastu Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚiGW).

Program przewiduje dofinansowania m.in. na:

-wymianę starych źródeł ciepła (pieców i kotłów na paliwa stałe) oraz zakup i montaż nowych źródeł ciepła, spełniających wymagania programu,
-docieplenie przegród budynku,
-wymianę stolarki okiennej i drzwiowej
-instalację odnawialnych źródeł energii (kolektorów słonecznych i instalacji fotowoltaicznej)
-montaż wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła

Więcej informacji:
http://www.wfos.lublin.pl/czyste-powietrze.html
https://portal.wfos.lublin.pl/o-programie

Koalicja antysmogowa. 10 zasad jak poprawiać jakość powietrza

Zasada DRUGA: zainwestuj w zmianę ogrzewania z węglowego na bardziej ekologiczne Głównym trucicielem jest dziś węgiel i jego pochodne (a także drewno). Dla środowiska będzie lepiej, jeśli z niego zrezygnujesz. Pieniądze na zmianę można pozyskać np. z Urzędu Miasta albo w WFOŚiGW (więcej napiszemy o tym w kolejnych odsłonach naszego cyklu).

Zasada siódma: dbaj o zieleń, sadź drzewa Rośliny nie tylko pochłaniają dwutlenek węgla, absorbują też zanieczyszczenia.

Zasada dziewiąta: korzystaj z komunikacji zbiorowej Za emisję szkodliwych pyłów odpowiada też transport drogowy. Rezygnując z samochodu na rzecz autobusu czy trolejbusu przyczyniamy się do redukcji zanieczyszczeń.

Zasada dziesiąta: wybieraj rower lub spacer zamiast auta Jak wyżej, tylko korzyści większe – poza ograniczaniem smogu poprawiamy kondycję.

Źródło: http://www.kurierlubelski.pl/serwisy/nasze-sprawy/a/koalicja-antysmogowa-10-zasad-jak-poprawiac-jakosc-powietrza,12973570/

Drażni Cię smog? Zostaw auto w garażu

Szacuje się, że za około 10 proc. smogu odpowiada transport drogowy. Przesiadka z samochodu do autobusu albo na rower to jeden ze sposobów na ograniczenie zanieczyszczania powietrza.

W połowie 2013 roku MPK zrobiło eksperyment. Na istniejącej jeszcze wtedy ulicy między Pocztą Główną a baobabem ustawiło autobus, a obok trzy rzędy samochodów zajmujących całą długość placu Litewskiego, w sumie 100 pojazdów. Zakładając, że w każdym siedział jeden pasażer, to wszyscy zmieściliby się w tym jednym autobusie. Zrobione wtedy zdjęcie ilustrowało, jak zamiana własnego auta na komunikację publiczną ograniczyłaby korki. Przykład jednak świetnie też pokazuje, jak przesiadka do autobusu czy trolejbusu redukowałaby emisję zanieczyszczeń powietrza.

A jak wynika z opublikowanego rok temu raportu OC/ACmfind.pl Lublin jest w czołówce miast z najstarszymi autami.

Z komunikacji publicznej korzysta coraz więcej osób – w 2010 r. autobusy i trolejbusy przewiozły 83 mln pasażerów, a w 2016 r. – 125,5 mln. Ale to ciągle za mało, żeby ograniczać nie tylko smog, ale też korki.

Żeby autobusy stawały się konkurencją dla samochodów pod względem czasu przejazdów, buduje się buspasy. Nowe mają powstać na Al. Racławickich, ul. Droga Męczenników Majdanka, Grygowej i Abramowickiej.

Wiele europejskich miast już wprowadziło lub planuje radykalne ograniczenia dla samochodów w centrach. Rozwiązania są różne – Rzym chce od 2024 r. zabronić wjazdu dieslom, a Oslo planuje w ogóle wyrzucić auta z serca miasta.

Źródło: https://plus.kurierlubelski.pl/koalicja-antysmogowa/a/drazni-cie-smog-zostaw-auto-w-garazu,12992642

Walka ze smogiem. Ile jest w Lublinie domów opalanych węglem? Są dotacje na to, żeby mniej kopcić

W Lublinie od kilku lat realizowany jest program, w ramach którego można starać się o dofinansowanie wymiany ogrzewania opartego na węglu na inny, bardziej ekologiczny -podłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej, ogrzewanie elektryczne, gazowe, olejowe czy pompa ciepła. Dofinansowanie może wynieść do 50 proc. kosztów (zwykle to 40 proc.). W ub. r. pieniądze otrzymało blisko 60 osób. W tym roku w miejskim budżecie, podobnie jak rok temu, przeznaczono na ten cel 350 tys. zł. Nieco zmieni się jednak system naboru wniosków. – Będzie ciągły. Ponadto osoby, które w tym roku nie otrzymają dofinansowania, w przyszłym nie będą musiały ponownie się o nie starać , ich wniosek zostanie uwzględniony – wyjaśnia Olga Mazurek-Podleśna z biura prasowego UM Lublin.

W Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska można uzyskać preferencyjnie oprocentowaną pożyczkę (z możliwością umorzenia do 30 proc.) na wymianę pieca. Regionalne Biuro Energii świadczy zaś usługi doradcze osobom i firmom, które chciałyby np. zmienić swój system grzewczy na bardziej ekologiczny (ul. Grottgera 4, tel. 81 537 16 16).

Źródło: https://plus.kurierlubelski.pl/koalicja-antysmogowa/a/walka-ze-smogiem-ile-jest-w-lublinie-domow-opalanych-weglem-sa-dotacje-na-to-zeby-mniej-kopcic,12957894

Naukowo stwierdzono, że mycie ulic pomaga w walce ze smogiem

Badanie odbyło się [w Krakowie] w połowie kwietnia i trwało przez trzy dni na Alejach Krasińskiego i Mickiewicza, od Mostu Dębnickiego do AGH. Za każdym razem wieczorem chodniki wzdłuż jezdni były myte, a obie nitki ulicy zamiatane. Później ulicami przejeżdżały polewaczki. Po takim czyszczeniu pobierane były próbki zanieczyszczeń przez badaczy.

Przez trzy dni eksperymentu zebrano najpierw prawie dwie tony odpadów, a potem już tylko 560 i 320 kg. Co ciekawe, w odpadach najbardziej śmierdziały papierosy. To pokazuje, że wyrzucanie petów jest sporym problemem i nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak wpływa to na stan naszego środowiska. Eksperyment wykazał redukcję ilości odpadów, w tym ścieków.

Poprawa stanu powietrza jest więc widoczna. Na koniec eksperci z PK opracowali różne warianty czyszczenia miasta, które powinny być stosowane. Najkorzystniejszy to zamiatanie i zmywanie codziennie oraz mycie gruntowne przez trzy dni co dwa tygodnie.

Badania przeprowadzone przez zespół prof. Mariana Mazura z AGH dowiodły, że brud zalegający przez lata przy krawężnikach, wzbijany przez koła pojazdów, może stanowić nawet 60 proc. zanieczyszczeń.

Jeżdżące samochody powodują turbulencje powietrza i pył jest podrywany. W czasie eksperymentu, który przeprowadziliśmy w październiku ubiegłego roku, stwierdziliśmy, że na alejach Krasińskiego stężenie pyłu rejestrowane w powietrzu może nawet w pięćdziesięciu procentach pochodzić z powierzchni ulic.

Z odcinka o długości 1km na Alei Krasińskiego w pierwszy dzień eksperymentu wymieciono blisko dwie tony zmiotek, podczas gdy trzeciego dnia tylko niewiele ponad 300kg.

Źródła:
https://krakow.onet.pl/naukowo-stwierdzono-ze-mycie-ulic-pomaga-w-walce-ze-smogiem/b3bbk8
Kraków czystych ulic, Generowicz, A. Kryłów, M. Kultys, H. Natkaniec, A. Ciećko, P., Przegląd Komunalny, nr 4, 2017 r., s.55-63
http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,21695046,lepszy-smog-niz-sprzatanie-akcja-czyszczenia-ul-lea-budzi.html
http://www.agh.edu.pl/blog-naukowy/info/article/stan-jakosci-powietrza-w-krakowie-wywiad-z-prof-marianem-mazurem/

Palimy w piecach byle czym. Jak skutecznie walczyć w Lublinie ze smogiem?

– Nie chodzi tylko o to, że ludzie palą w piecach odpadami. Brak norm dotyczących rodzaju wykorzystywanych paliw powoduje, że wciąż można używać węgla brunatnego, mokrego drewna, mułu węglowego czy słabej jakości brykietu. To wszystko nie nadaje się do domowych pieców, ale jest tanie, dostępne, a przede wszystkim legalne. Druga sprawa to urządzenia przeznaczone do spalania tych materiałów. Co roku w Polsce sprzedaje się ok. 140 tys. pozaklasowych kotłów, czyli tak zwanych „kopciuchów”, których funkcjonowanie również znacząco wpływa na poziom zanieczyszczeń w powietrzu – informuje Gorczyca.

– Trzeba pamiętać, że stan naszego powietrza w latach 80. czy 90. był o wiele gorszy niż dziś. Podniosły się natomiast społeczne wymagania, co wynika z narzucanych Polsce unijnych dyrektyw.

Źródło: http://lublin.wyborcza.pl/lublin/7,48724,22807224,palimy-w-piecach-byle-czym-jak-skutecznie-walczyc-w-lublinie.html