Trwa pierwsze w tym roku koszenie miejskich trawników w pasach drogowych. Na wielu terenach ze względów ekologicznych, przede wszystkim w celu ochrony gleby przed przesuszaniem, koszenie jest ograniczane. Zasadą jest też strefowanie lub też dostosowywanie wysokości koszonej trawy do aktualnych warunków pogodowych.
Zrównoważone zarządzanie zielenią miejską to nasza odpowiedź na zmieniające się warunki klimatyczne. Mniej koszenia to więcej tlenu, czyste i wilgotne powietrze, więcej pokarmu dla owadów zapylających, schronienie dla drobnych zwierząt oraz nieoceniona w mieście różnorodność biologiczna. Oczywiście takie ograniczenie nie dotyczy głównych dróg i okolic skrzyżowań, rond czy też przejść dla pieszych, które zgodnie z przepisami muszą być koszone priorytetowo, tak by nie stanowiły zagrożenia dla bezpieczeństwa. Pamiętajmy też, że nie wszystkie tereny, na których koszona jest trawa należą do miasta. Wiele z tych gruntów to obszary zarządzane przez spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, które to jednostki realizują własną politykę utrzymania zieleni – mówi Blanka Rdest, Dyrektor Wydziału Zieleni i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Lublin.